Lubię sesje naturalne, bez zbędnych stylizacji i gadżetów. I ta właśnie taka była. Tym razem w domowym zaciszu, z herbatą i pyszną tartą z truskawkami, choć zanim pojawi się maluszek planujemy jeszcze plener razem z przyszłym tatą 🙂
Lubię sesje naturalne, bez zbędnych stylizacji i gadżetów. I ta właśnie taka była. Tym razem w domowym zaciszu, z herbatą i pyszną tartą z truskawkami, choć zanim pojawi się maluszek planujemy jeszcze plener razem z przyszłym tatą 🙂